Zbiory
VENDEMMIA, czyli winobranie
W całej Toskanii odbywa się winobranie. Ostatnie tygodnie dojrzewania
są decydujące - trochę deszczu za dużo i całe miesiące pracy na nic.
Bardzo trudno wyczuć idealny moment zbioru. Jeżeli pogoda jest dobra,
kusząca jest perspektywa przetrzymania winogron do późnego pażdziernika,
aby "złapały" jeszcze więcej słońca. Winobranie wykonuje
się głównie tradycyjnie, zrywając je ręcznie.Jedynie największe posiadłości
w Chianti stosują specjalne maszyny. Winobranie to wspólna praca,
zaś po zbiorach okazja do wspólnego świętowania całej lokalnej społeczności.
CZAS KASZTANÓW
Całe rejony Toskanii, zwłaszcza na północy, pokryte są lasami kasztanowców.
W październiku następuje ich zbiór. Drzewo/ deski używane są lokalnie
w budownictwie, zaś kasztany straciły status specjału, którym cieszyły
się niegdyś. W specjalnych patelniach (z wieloma otworami) podpieka
się je i sprzedaje dosłownie wszędzie na ulicach. Jeżeli nie możesz
przygotować kasztanów sam, to aż do Bożego Narodzenia można je kupić
na ulicy.
GRZYBOBRANIE
W lasach spotyka się dwie grupy ludzi: rzucających się w oczy - ci
na pewno zbierają kasztany oraz tych, których trudno wypatrzeć, zlewają
się z otoczeniem, ci na pewno szukają tu grzybów - przede wszystkim
porcini (prawdziwki). Prawda jest taka, że jeżeli znasz dobre miejsce
ich zbioru, to pilnujesz tej informacji, aż do grobowej deski. Jest
wiele pysznych grzybów, ale porcini są prawdziwym rarytasem. Właśnie
te grzyby można kupić przy drodze, zwłaszcza w regionie Garfagnana,
w północnej Toskanii. Niestety, ich cena jest znacznie wyższa niż
w Polsce.
TRUFLE W TOSKANII
Ktoś znający dobre miejsce występowania grzybów porcini nie sprzedałby
jednak swojej rodziny dla zachowania tego w sekrecie, jednak pewnie
zawachałby się, gdyby znalazł dobry punkt zbioru trufli. Nadal bardzo
cenne (choć nie tak jak te czarne z Piemontu), białe trufle z Toskanii
uhonorowano dwoma wydarzeniami w listopadzie. W San Giovanni d'Asso
koło Sieny - tu można ich spróbować, odbywają się poza tym zawody
poszukiwaczy, gra muzyka, a ponadto mają miejsce liczne wystawy. To
wszystko w pierwsze dwa weekendy miesiąca. Z kolei w miejscowości
San Miniato koło Pizy podobne wydarzenie ma miejsce w dniach 25 -
27 listopada.
ZBIÓR OLIWEK
Począwszy od listopada aż do stycznia, można usłyszeć odgłosy uderzania
żerdzi o gałęzie drzew oliwkowych. W Toskanii jest to czas zbiorów
oliwek. Większość tej pracy wykonywana jest nadal ręcznie - pod gałęziami
rozkłada się sieci, zaś żerdziami uderza się o samą gałąź. Zdarzają
się zwolennicy ręcznego zrywania każdej oliwki. Spakowane w worki
zawozi się do specjalnego młyna (frantoio). Tu przerabiane są na pastę,
następnie rozsmarowaną na okrągłych matach, które kładzie się jedną
na drugą, tworząc ogromny stos "naleśników ". Ta wieża mat
i pasty z oliwek jest poddawana naciskowi, zaś tak uzyskiwany olej
przechodzi przez wirówkę, jest zielony, świeży i lekko pikantny smaku
- pizzicante, jak to mówią Włosi. Wspaniała rzecz - bez gotowania,
chemikaliów, rafinowania. Świeży olej z oliwek jest po prostu niesamowity.